lunes, 17 de septiembre de 2007

otono en frente de mi casa

10 comentarios:

asia dijo...

to kasztany sa juz takie dojrzale? sklania mnie to ku jesiennej melancholii

dorot.ka dijo...

ty jestes w slonecznej hiszpanii moja droga,ciebie jesienna melancholia vel deprecha nie powinna dotyczyc!:)

asia dijo...
Este comentario ha sido eliminado por el autor.
asia dijo...

no wlasnie... tym bardziej nie rozumiem. moj organizm zyje jeszcze polskim klimatem, mimo ze swieci slonce czuje, ze juz kasztany sa gotowe by zrobic z nich ludki

ps. usunelam sama, bo zrobilam blad ortograficzny i bylo mi wstyd! :D

dorot.ka dijo...

ciekawe jaki to blad.... kasztany przez rz?;)))
tez, za kazdym razem patrze na te kasztanowce mysle o robieniu ludkow:) tylko cos jarzebiny malo na korale no i zoledziowych drzew;)nie widze.
ech, ech, piekna zlota jesien mi sie trafila, nie zadna 'syfiasta nie zlota'

Mike dijo...

Ese fruto parece que te observa con mirada maliciosa...

dorot.ka dijo...

mike tanto tiempo!
pues si, es verdad, parece ojo de un monstruo;) en polonia hay cvostumbre de montar de esas frutas (son castanas) munecas:) cada nino polaco jugaba asi, basta con cajita de fosforos, un poco de castanas, bellotas, serbas para hacer collares y ya tienes casi un juego nacional polaco;)(he encontrado una foto en la red: http://www.pisarczyk.pl/images/inne/min/min_lesne.jpg)

dorot.ka dijo...

enlace correcto:

http://www.pisarczyk.pl/images/inne/min/min_lesne.jpg

Mike dijo...

jeje lindos juguetes!

315517 dijo...

Una foto sugerente... Ö_Ö